Jeśli chcesz wnosić jak największą wartość do tego świata,
powinieneś „zasiewać”.
Jeśli coś zasiejesz, nie możesz tego zebrać od razu. To co
najcenniejsze tworzy się przez dłuższy czas. Wszystko co możesz zrobić to
zasiać jak najwięcej i w pełni spokoju, harmonii i wiary iść dalej, a rezultaty
pojawią się same. Zbiory będą bardzo wartościowe, ponieważ wartościowe ziarno,
daje wartościowe owoce. To Ty stajesz się dla niego środowiskiem, a skoro
jesteś na tyle świadomy i rozwinięty by je zasiać, wyrośnie na piękne drzewo i
da wspaniałe owoce.
Zastanów się - przecież jedno ziarno daje drzewo, które da
więcej niż jedno ziarno. Nie skupiaj się na zbieraniu owoców, skupiaj się na
sianiu ziaren.
Błogosławiony ten co nie widział, a uwierzył. Tylko wiara
sprawia, że wyobrażenie staje się rzeczywistością. Wiara jest czynnikiem
sprawczym, rozpoczyna proces kreacji. Moment, w którym uwierzyłeś jest
momentem, w którym wszechświat zaczął tworzyć dla Ciebie to o co poprosiłeś. Teraz
kwestia czasu aż to otrzymasz. Tylko nie możesz oczekiwać. Oczekując czegoś
konkretnego wyciągasz po to rękę, zanim to będzie w Twoim zasięgu, będziesz
chciał zerwać owoce, zanim dojrzeją. Efekty przychodzą zawsze wtedy, gdy w
pełni pogodzisz się z teraźniejszością, kiedy będziesz świadomy i uważny. Jeśli
coś ma do Ciebie przyjść teraz, musisz być TERAZ. Zwracaj uwagę na to co robisz
w danej chwili, wlewaj jak najwięcej serca w każdą myśl, uczynek i gest. Tylko
doceniając każdą obecną chwilę zbudujesz dla siebie szczęśliwsze życie.
Pamiętaj, szczęście zawsze jest TERAZ, próżno szukać go w
przeszłości, wspominając szczęśliwą chwilę czujesz radość, lecz po chwili
tęsknotę. Poza tym z biegiem czasu zaczynasz inaczej patrzeć na sytuacje, z
którymi było dane Ci się spotkać. To dziś Cię zmienia, nie wczoraj.
Cudownie jest zapomnieć na chwilę o problemach i odpłynąć w
świat marzeń. Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie wspaniałe rzeczy, lecz
powracając do teraźniejszości znów odczuwamy tęsknotę. Samo uczucie tęsknoty
nie wnosi nic dobrego. Dopiero wykonanie działania w chwili obecnej w kierunku
osiągnięcia swojego celu czy marzenia daje nam poczucie spójności, które dodaje
nam tajemniczej mocy, która potrafi wznieść nasze starania na wyższy niż
dotychczas poziom.
Jesteś częścią wszechświata i jesteś nim. Zostałeś stworzony na jego podobieństwo i jesteś nim.
Nasze ciało, jakie widzimy i czujemy istnieje w naszym postrzeganiu
tylko po to, byśmy w początkowym stadium naszego rozwoju świadomości, byli w
stanie uwierzyć. Początkowo bardzo utożsamiamy się z naszymi zmysłami i
wszystko postrzegamy poprzez nie. Dopiero później, przez nasze doświadczenia,
doznane przez te zmysły budujemy w sobie coś więcej.
Moment w którym zaczynasz słyszeć swój wewnętrzny głos i
uświadamiasz sobie, że on zawsze tam jest, staje się momentem kiedy to od Ciebie
zależy co dalej zrobisz. To najważniejsza chwila w Twoim życiu – teraźniejsza.
Jeśli masz tego świadomość, Twoje życie staje
się zbiorem chwil, gdzie wiesz, że masz wpływ na to jak każda z nich wygląda.
Zdajesz sobie sprawę, że ten wewnętrzny głos nie kieruje Twoim życiem, on jest
jedynie swego rodzaju doradcą i mając świadomość jego istnienia od Ciebie zależy
czy go słuchasz czy nie. Wewnętrzny głos, w tym przypadku ego kieruje się
logiką, która zbudowana jest na podstawie poprzednich doświadczeń. Dla ego
najważniejszą wartością jest po prostu przetrwanie. To niezwykle chytry
stworek, który siedzi Tobie na ramieniu. Jeśli świadomie chcesz czegoś więcej
od życia, Twoje ego często neguje to co ryzykowne. Dla niego
bezpieczne jest tylko to co znane. Wszystko co nowe traktuje z dystansem zawsze
przyklejając mu jakąś etykietę. Ego to taka maszyna do przyporządkowywania
etykiet. To największy problem jaki w Tobie siedzi. To on Cię ogranicza.
Człowiek wierzy w to co widzi, a ego sprawia, że widzimy
sprawy w konkretny sposób, w określonym kontekście, często negatywnym. Nie
dostrzegamy całości, bo oceniamy coś zanim to w pełni poznamy. Jak iść do
przodu, skoro ego wolało byśmy zamknęli się w bezpiecznym, ciepłym domu, z dala
od wszelkich niebezpieczeństw i wyzwań.
Ego przyporządkowuje określoną wartość wszystkiemu co stanie
na jego drodze. Ocenia to wedle tego, jak wpłynie to na jego przetrwanie. Jak
więc ma się to do naszego rozwoju? Rozwija nas poznawanie.
Ale jak mam poznać coś, takim jakie
jest, skoro nasze ego już dawno nadało temu etykietę?
Jedyne rozwiązanie to po prostu podjąć decyzję o poznawaniu
wszystkiego, co chcesz poznać i powstrzymywanie się od jego pochopnego
oceniania. Rozwija Cię doświadczanie.
Szczerze wierzę w to, że czynnikiem budującym nasze życie
jest nie to co nas spotyka i co nas otacza, lecz to jaka jest nasza reakcja na
to. Jak to odbieramy, jak się przez to czujemy.
Często nie mamy wpływu na nasze reakcje emocjonalne.
Wywoływane są na zasadzie skojarzeń, nasze ciało reaguje w konkretny sposób na
konkretny czynnik, na podstawie doświadczeń lub wyobrażeń. Lecz nasza
świadomość nie jest tożsama z naszym ciałem. Dzięki inteligencji emocjonalnej
możemy szybko przejść do innego stanu tylko dzięki skupieniu się na czymś co ma
na nas lepszy wpływ lub po prostu wyzbyciu się myślenia, w tym przypadku
oceniania sytuacji.
Świadome oddzielenie ego od podejmowania decyzji to moim
zdaniem najczystsza forma otwartości. Kierowanie się intuicją i tym co nas
wzmacnia to nieprzerwany proces doskonalenia, gdzie każda, choć najmniejsza
zmiana wiąże się z radością i wiarą w wspaniałomyślność tego świata. Intuicja
nadchodzi w danym momencie, jest wolna od wpływów. Logika to jedynie analityczne
wyliczenia biorące pod uwagę dotychczasowe doświadczenia.
Pełne zaufanie dla świata i tego co nam podsuwa skutkuje
tym, że otrzymujemy przepływ pozytywnych okoliczności, otwieramy się na
nieograniczone pole możliwości.
Załóżmy, że Twoje życie to książka, która piszesz a każda chwila to pusta kartka. Co
na niej umieścisz?
Żyj chwilą. Podążaj za intuicją.
Dotrzyj do sedna tych dwóch zdań a Twoje życie stanie się
prawdziwym ŻYCIEM!
:) :) :)
OdpowiedzUsuń